Author | |
Genre | poetry |
Form | blank verse |
Date added | 2021-10-17 |
Linguistic correctness | |
Text quality | |
Views | 558 |
[w te pustawe]
w te pustawe niczym butelki po
winie
dni przeczekiwania na
kolejne
marzę o twoich zachłannych
jak wtedy w manchesterze
wargach chciwych
nogach którymi związujesz
mnie na kształt
przysięgi nienasycenia
a ja jestem wściekły na bogów
bo teraz tylko ja chcę
patrzeć
jak patrzysz i
smakując twoje mokre
ciało
samemu czuć się nieśmiertelnym
choćby do wschodu słońca
kiedy zaplątany w kołdrę
włosy i uda
wspominać będę gwiazdy
twoich oczu jakbym
z żalem opuszczał
świat
w te pustawe butelki po
winie
wlewam całą
triumfującą do
następnego
tęsknotę
zapach wzdychającej
z sentymentem
pościeli
wspomnienie twoich szeptów
kiedy bardziej
bardziej mocniej my
a za oknem
alarmy mrówkoludzie
murale nad rzeką
trochę zwierząt
piasku i betonu
cegieł i innych nigdy już
nieistotnych zabawek
bo kiedy leżę
oszukując się obcymi
dźwiękami
zawsze niemal jesteś
zawsze niemal zlizuję
twoją duszę z szyi
zawsze wyciągam ręce żeby
przyciągnąć cię w
siebie
a to jeszcze nie
pora
jeszcze napełniam butelki
wydrapuję kreski na ścianie
ratings: perfect / excellent
kiedy wszystkie butelki były PEŁNE aż po brzegi, po szyję i dziewiczy nienaruszony korek!
Cofanie wszystkiego tego, co nie do cofnięcia - to m o c dostępna jedynie poetyckiej wyobraźni. W realu mamy nieustanne panta rhei, i każda raz napoczęta flaszka nieuchronnie coraz bardziej się nic tylko opróżnia - i opróżnia.
To, co robisz teraz, rzutuje na to, kim /i z kim/ skończysz. Bacz zatem, czym? kim? zaprzątasz swoje ręce, serce - i głowę.
Piękna, własna, nowoczesna w wyrazie ścieżka literacka
ratings: perfect / excellent
Tak...tak to jak nowa melodia, która zapada w ucho.Pozdrawiam serdecznie.l